Dolny Śląsk - dziedzictwo przeszłości utrwalone w zabytkach

Niederschlesien - die Erbschaft der Vergangenheit in Denkmälern verewigt

Lower Silesia - inheritance of the past in remains


 

Barszów (nie istnieje) - powiat polkowicki

vor 1945 Barschau - Kreis Lüben

 

Nieopodal miejscowości Rudna - Raudten w połowie lat siedemdziesiątych XX wieku powstał zbiornik odpadów poflotacyjnych Żelazny Most. Na jego potrzeby zatopiono trzy miejscowości: Kalinówkę - Polach,  Pielgrzymów - Pilgramsdorf oraz Baszów  - Barschau z zabytkowym budynkiem pensjonatu żeńskiego z XVIII wieku.

Żelazny Most to największy tego typu zbiornik w Europie (w ciągłej rozbudowie). Powód do dumy władz Kombinatu Górniczo Hutniczego Miedzi, dziś KGHM Polska Miedź S.A.  - oczywiście w kwestii kształtowania środowiska. Potrzeby zaledwie kilku pokoleń zdecydowały o trudnej do odwrócenia degradacji środowiska naturalnego na setki lat i trwale wymazały z map miejscowości o 1000 letniej historii.


 

Barberina Campanini w wieku 28 lat oraz jej zmumifikowane ciało w 1927 roku.

W 1752 roku majątek Barszów został zakupiony przez Barberine Campanini. Ta słynna w swoich czasach włoska tancerka urodzona w 1721 roku u szczytu swej kariery była obiektem zainteresowania króla Prus Fryderyka II, który w 1744 roku dokonał jej porwania. Po jej potajemnym ślubie z Carlem Ludwigiem von Cocceji (wywołującym skandal w 1748 roku) została wysłana do Głogowa, gdzie Carl Ludwig objął urząd wiceprezydenta rejencji. Po kilku spędzonych tu latach, po śmierci męża założyła w zakupionym pałacu w Barszowie konwent dla szlacheckich dziewcząt, utrzymywany także przez wiele lat po jej śmierci 7 czerwca 1799 roku.

 

Barberina Campanini oraz jej pałac - pensjonat dla dziewcząt.

Pod tym ołtarzem bocznym p.w. Czternastu Wspomożycieli w kościele p.w. św. Jana Chrzciciela w Grodowcu została pochowana  Barberina Campanini.


   

Barberina Campanini sama i z królem  pruskim Fryderykiem II oraz pomnik na starym cmentarzu ewangelickim w Głogowie jej męża Carl Ludwig von Cocceji. Cocceji zmarł 13 VII 1808 w wieku 85 lat. W tym samym dniu zmarła jego druga żona. Jej nagrobek był na wschodniej ścianie koscioła Schifflein Christi w Głogowie. Cocceji pochowany został na ewangelickim starym cmentarzu. Jego charakterystyczny nagrobek po stu latach był bardzo zwietrzały i został usunięty z tego cmentarza.


BARBERINA CAMPANINI-COCCEJI, La Barberina (1721-1799) – włoska tancerka, filantropka, mecenas kultury i oświaty, założycielka konwentu dla dziewcząt w Barszewie oraz dobrodziejka sanktuarium w Grodowcu. Barberina urodziła się w 1721 roku w Parmie we Włoszech, w biednej wielodzietnej rodzinie. Ponieważ jej ojciec nałogowo nadużywał alkoholu, wychowaniem Barberiny zajmowała się jedynie matka. Od dziecka odznaczała się ona niepospolitą urodą i tanecznymi zdolnościami. Dlatego też matka Barberiny po śmierci ojca podjęła próbę znalezienia dla córki możnych protektorów, którzy zajęliby się jej kształceniem. W czasie pobytu neopolitańskiego tancmistrza i mima Rinaldi Fossano na występach w Teatro Farnese w Parmie Barberina przyjęła od niego propozycję kształcenia się w szkole baletowej. 16-letnia Barberina wraz z matką wyjechała do Neapolu. Po długich i uciążliwych ćwiczeniach oraz próbach wystąpiła po raz pierwszy na scenie teatru. Zatańczyła wówczas w sztuce Psyche. Ponieważ był to raczej frywolny utwór (zawierający wiele elementów zmysłowych) Barberina w tanecznej ekstazie w jednej z ostatnich scen zrzuciła z siebie powiewne szale. Początek jej kariery i dalsze wydarzenia nie wskazywały na to, że po latach na jej nagrobku w Grodowcu zostanie wyryty łaciński napis: Virtuti asylium (miejsce schronienia cnoty). Po pierwszym sukcesie (występ w Psyche odbił się szerokim echem) Barberina długo wzbraniała się przed kolejnymi występami na scenie w Parmie i myślała nawet o wstąpieniu do klasztoru. Wtedy jej nauczyciel i protektor Fossano zażądał od Barberiny zwrotu kosztów, które poniósł na jej kształcenie. Po pewnym czasie Barberina zamieszkała razem ze swym nauczycielem w Neapolu i zaczęła robić karierę. Adoratorzy obsypywali ją prezentami. Nawet biskup Parmy nie oparł się jej czarowi i ofiarował tancerce kosztowny pierścień. Właśnie za pieniądze z jego sprzedaży udało się Campanini wyjechać do Paryża. Po wielu trudnościach generalny inspektor Królewskiej Akademii Muzycznej książę Victor Amédée de Carignan przyjął tancerkę do baletu. Tam bardzo szybko zdobyła rozgłos. Zwykle nieprzychylnie ustosunkowana do obcych publiczność paryska bardzo ciepło odnosiła się do artystki. Markiz d’Argenson odnotował w pamiętnikach: „Wczoraj pojawiła się w operze pewna nowa tancerka. Jest Włoszką, nazywa się «la Barberine», potrafi bardzo wysoko skakać i ma bardzo mocne nogi, tańczy z precyzją (…) Wygląda zachwycająco …”. O pięknej tancerce mówiło wkrótce całe miasto. Bogaci mężczyźni starali się o jej względy (także de Carignan został jej adoratorem) i obsypywali prezentami. O czasach biedy pozostały Barberinie jedynie wspomnienia. Jako dwudziestoletnia artystka była już znana całej Europie. Wieści o urodzie i talentach włoskiej tancerki dotarły do króla pruskiego Fryderyka II. Monarcha postanowił zaprosić ją na swój dwór i zaangażować do nowej opery. Campanini odmówiła mu jednak (to był wielki afront dla Fryderyka). W tym czasie odbyła tournée po Anglii (głównie Dublinie i Londynie). W Londynie podbiła publiczność w tamtejszym Convent Garden. Jeden z zaufanych baronów króla Prus Fryderyka II napisał do niego z Londynu: „Mamy tu młodą Febe, piękną jak Wenus, która tańczy jak Terpsychora (…) Nie będę mógł Wam o niej dostatecznie wiele opowiedzieć, gdyż nie chodzą do garderoby, bo uważam za niebezpieczne oglądać z bliska jej oczy, twarz i pozostałe wspaniałości”. W maju 1744 roku tancerka wróciła do ojczyzny i występowała w renomowanych włoskich teatrach. Zakochał się w niej wówczas (z wzajemnością) angielski arystokrata lord Stuart Wortley-Mackenzie. Fryderyk II nie dawał jednak za wygraną i jak mógł uprzykrzał życie Barberinie nawet w Neapolu. Kochankowie zaręczyli się i razem umknęli do Wenecji. Słudzy upartego pruskiego monarchy i tam ich odnaleźli. Ponieważ wszelkie naciski nie dawały rezultatu Fryderyk II wydał dyspozycję: „Życzę sobie, aby Senat dostarczył tę dziewczynę z obstawą, która ponosi wszelką odpowiedzialność, do Wiednia, aby stamtąd przez Śląsk wysłana była do Berlina”. W Wenecji piękna Włoszka została uprowadzona przez służbę dyplomatyczną Fryderyka II. Eskortowaną przez kompanię kawalerii (zatrzymano się jedynie w zajeździe „Pod czarnym Orłem” w Gorycji) dostarczono 8 maja 1744 roku do Berlina. Lord Stuart razem z przyjacielem hrabią Calenbergiem puścił się w pogoń za porywaczami, jednak nie udało mu się odbić kochanki (przybył za nią do Prus, ale Fryderyk II kazał go pod eskortą odstawić do Anglii). W Berlinie urodziwa Barberina otrzymała gażę w wysokości 7000 talarów, trzykrotnie przewyższającą pensję ministra. Ponadto zastrzegła sobie prawo do pięciomiesięcznego urlopu. Zamieszkała w pięknym domu przy Behrenstarsse, który następnie nabyła na własność. Król pruski po przegonieniu adoratorów Barberiny zaczął oficjalnie składać jej hołdy i urządzał na cześć artystki uroczyste przyjęcia. Z czasem podczas wieczerzy bywali często sam na sam (w Berlinie mówiono, że śliczna tancerka została królewską faworytą). Barberina zyskała wyjątkowe przywileje i jako jedyna kobieta mogła przebywać w pałacu Sans-Souci. Na zamówienie monarchy jej portrety malował nadworny królewski malarz, Francuz – Antoine Pesne (1683-1757). Król zawiesił jej portrety w swej poczdamskiej rezydencji-samotni. Berlińskie pisma publikowały napisane na jej czcić wiersze pochwalne w języku niemieckim, francuskim, a nawet łacińskim. W czasie występów na estradach Prus Barberina znów miała wielu wielbicieli. Jednym z nich był baron Samuel Freiber von Cocceji – zarządzający pruskim ministerstwem sprawiedliwości, a później piastujący urząd kanclerza. W pięknej tancerce zakochał się także jego syn Carl Ludwig von Cocceji. W 1748 roku Barberina wzięła z nim potajemnie ślub. Na dworze w Berlinie zawrzało i doszło do skandalu. Kanclerz Samuel Cocceji za wszelką cenę dążył do skompromitowania małżeństwa i oderwania syna od Barberiny. Młodzi małżonkowie nie mogli dłużej pozostać na królewskim dworze. Zostali wygnani z Berlina. Nakazano im osiedlić się w Głogowie. Baron Carl Ludwig objął w Głogowie urząd wiceprezydenta rejencji sądowej (zamieszkali z Barberiną w zamku). W 1759 roku Barberina rozeszła się mężem i odkupiła od generała wojsk królewsko-pruskich Jana von Winterfelda oddalony kilkanaście kilometrów od miasta majątek w Barszewie (niemiecka nazwa Barschau) z folwarkami Kalinówka i Proszyce. Przeniosła się na wieś. Okazała się wówczas znakomitą administratorką. Zajęła się też pracą społeczną. W swoim pałacu w 1789 roku założyła konwent dla dziewcząt ze zubożałych rodzin szlacheckich – zwany Freuleinstift (ukończyło go łącznie 150 uczennic), na który przekazała cały swój dobytek. Młode dziewczęta uczyły się w nim zasad prowadzenia gospodarstwa domowego, manier, a także nowoczesnego rolnictwa i ogrodnictwa. Za zasługi w krzewieniu kultury i nauki na Śląsku król pruski Fryderyk Wilhelm II nadał Barberinie tytuł hrabiny de Barschau. Ta nietuzinkowa kobieta zmarła 7 czerwca 1799 roku w Barszewie, w wieku 78 lat, ciesząc się sławą wielkiej filantropki. Pochowano ją w krypcie kościoła parafialnego w Grodowcu ( pod ołtarzem Czternastu Wspomożycieli ), którego była dobrodziejką.

Literatura: Willy Norbert, Barberina. Eine Kurtisane aus galanter Zeit, die Geliebte Friedrichs des Großen. Historischer Roman, Berlin 1913; Adolf Paul, Die Tänzerin Barberina. Roman aus der Zeit Friedrichs des Großen, München 1915; Hermann Hollender, Molsdorf. Geschichtlicher Roman aus der Zeit Friedrichs des Großen, Neudietendorf 1920, 19282; Franz Direske, Die Barberina in der Gruft von Hochkirch, Breslau 1932; Klaus Herrmann, Entführung in Venedig. Der Roman um die Tänzerin Barberina Campanini, Berlin 1966; Marek Robert Górniak, Barberina, „Kurier Lubelski” (1996) nr 294, s. 8; Marek Robert Górniak, Przed walentynkami romans sprzed lat, „Gazeta Lubuska” 45 (1997) nr 37, s. 24; Antoni Bok, Kłopoty z Barberiną, „Wersja – Miesięcznik Legnicki” 1 (1998) nr 7, s. 26-28; Marek Robert Górniak, Barberina Campanini-Cocceji, Tygodnik Głogowski i Polkowicki 5 (1998) nr 40, s. 24; [Marek Robert Górniak], Campanini-Cocceji Barberina (w:) Wielka Ilustrowana Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberg Print – Suplement
Współczesny, Warszawa 1999, s. 24-25; Antoni Bok, Barberina, tancerka królów, „Tygodnik Polkowicki” 10 (2003) nr 2, s. 8; nr 4, s. 8; nr 5, s. 8; Antoni Bok, Zaproszenie, wezwanie, uprowadzenie, „Tygodnik Polkowicki” 10 (2003) nr 3, s. 8; Sebastian Miernicki, Królewska baletnica, Olsztyn 2005.

AUTOR MAREK ROBERT GÓRNIAK Z PUBLIKACJI:

GMINA GRĘBOCICE

INFORMATOR HISTORYCZNO-GEOGRAFICZNY

GRĘBOCICE – LUBLIN 2005

 


Poniżej tekst Piotra Cholewy z Rudnej

Barszów

Dobra Barszów obejmujące wieś i folwark należały przed rokiem 1711 do Melchiora Gottfrida von Haugwitz. Tenże zasłużył się poważnie u Hansa Friedricha von Bess właściciela wsi w księstwie Wołowskim. 21 maja 1711 r. między wymienionymi właścicielami zawarto umowę o zamianie dóbr, na mocy której  Melchior Gottfrid von Haugwitz przekazał Fryderykowi von Bess, wieś Barszów i Proszyce, obie wsie w księstwie Głogowskim. Jak zaznaczono w kontrakcie wymiany, Hans Fryderyk von Bess miał otrzymać na dziedziczną własność obie wsie wraz z budynkami dworskimi, folwarkami, polami, pastwiskami itd. oraz z ogrodami owocowymi i ozdobnymi. (...) Wieś Barszów wraz z pałacem i terenem obecnego ogrodu pozostała w posiadaniu rodziny von Bess tylko do roku 1748, kiedy to wskutek zadłużenia ówczesna rejencja wrocławska  sprzedała majątek von Bessa jednemu z jego wierzycieli - Janowi Karolowi von Winterfeld generałowi wojsk królewsko-pruskich. Jest to jeden z tych licznych faworytów królewskich, który po zdobyciu śląska przez króla pruskiego Fryderyka II, obdarzony został na równi z innymi dowódcami wojskowymi, niemałym majątkiem. Można przypuszczać, że ów możny dziedzic Barszowa urządził w nim główną rezydencję ( przypuszczalnie rozbudował ogród ozdobny i sprowadził rzeźby: Herkules oraz przedstawiające cztery pory roku: Wiosnę, Lato, Jesień i Zimę -  poniższe zdjęcia) (...) W 1799 r. w pałacu zostaje umieszczona "Freuleinstift" - dom dla panien, fundacji Campaninich. W pałacu aż do końca XIX w. zdobionym kominkami i sztucznymi marmurami, znajdował się bogaty zbiór barokowych mebli, wiele malowideł olejnych ze scenami pasterskimi, szlifowanych luster i zbiór porcelany berlińskiej i drezdeńskiej. Jak należy z tego wnioskować, pałac w Barszowie był z pewnością jedną z rezydencji barokowych Śląska, których kolejni właściciele nie pozbawieni byli ambicji artystycznych.

Archiwalne fotografie pochodzące ze zbiorów Piotra Cholewy

Fragment Barszowa oraz wzgórek na którym umieszczona była rzeźba Herkulesa.

Fragment ogrodu oraz szpaler grabowy na jego południowej granicy.

Oranżeria i dom ogrodnika.

     

     

Rzeźby (personifikacje czterech pór roku) z ogrodu ozdobnego przy pałacu w Barszowie po renowacji konserwatorskiej. Na prezentowanych zdjęciach znajdują się przed wejściem głównym do gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego. Czwarta z rzeźb w czasie wykonywania zdjęć była w trakcie renowacji.

   

Sierpień 2008 - pozostałe trzy rzeźby także usunięte.

 

 Rzeźba Herkulesa z ogrodu ozdobnego w Barszowie na Placu Katedralnym we Wrocławiu.



        

                 

           

Rzeźby na nowym miejscu - wiosna 2009 rok. Zamek Królów Pruskich we Wrocławiu (dawny) - Königliches Schloß zu Breslau.

Autor fotografii - Arkadiusz Łojek.



   

Pałac oraz przystanek kolejowy w Barszowie.


 

Archiwalne widokówki i zdjęcia

Historische Ansichtskarten und Fotos

           

Skany z oryginalnych archiwalnych widokówek udostępnił Grzegorz Kardyś z Polkowic.


Śląsk - Dolny Śląsk - Schlesien - Niederschlesien - Silesia - Zabytki Dolnego Śląska

Będę wdzięczny za wszelkie informacje o historii miejscowości, ciekawych miejscach oraz za skany archiwalnych widokówek lub zdjęć.

Wenn Sie weitere Bilder oder Ortsbeschreibungen zu dem oben gezeigten Ort haben sollten, wäre ich Ihnen über eine Kopie oder einen Scan sehr dankbar.

Tomasz  Mietlicki    e-mail  -  itkkm@o2.pl