Drugie imieniny ulicy 10 Maja
Frekwencja ponownie dopisała
Wczoraj odbyło się kolejne małe święto tej krótkiej, lecz urokliwej ulicy, a na czas trwania uroczystości ruch dla pojazdów został zamknięty. Były atrakcje dla dzieci, muzyka, tort i inne przysmaki, ale przede wszystkim wspólne biesiadowanie przy stole, rozmowy i wspominki sięgające lat powojennych. Choć historia pobliskich domów jest jeszcze starsza, gdyż wiele z nich przetrwało wojenne bombardowania.
Podobnie jak w minionym roku, w jubileuszu udział wziął prezydent miasta Rafael Rokaszewicz. Niestety w tym roku zabrakło już najstarszej uczestniczki inauguracyjnych imienin Izabelli Dec, a palmę najstarszego mieszkańca ulicy przejęła 91-letnia Irena Ochocka (mieszkająca tu w latach 1951-1975), która przybyła wraz z córką, wnukiem i prawnukiem. Nie mogło oczywiście zabraknąć mieszkańca z najdłuższym stażem na 10 Maja, czyli Andrzeja Ruebenbauera (mieszkającego tu nieprzerwanie od 1949 r.).
Warto przypomnieć że nazwa ulicy nawiązuje do daty przekazania władzy nad miastem polskiej administracji po II wojnie światowej. Miało to miejsce w roku 1945, kiedy to pełnomocnik rządu przekazał pełnomocnictwo do sprawowania pieczy nad miastem tymczasowemu burmistrzowi Eugeniuszowi Hoince, przybyłemu na głogowską ziemię z Jarocina.
Szczególne wyrazy uznania należą się wszystkim organizatorom wydarzenia z Bogumiłą Slifierz na czele za włożony trud w przygotowanie i organizację imienin. Niech taka postawa będzie wzorem do naśladowania oraz natchnieniem dla mieszkańców innych ulic. Być może doczekamy się kolejnych takich uroczystości?
Foto: własne, Głogowski Wehikuł Czasu, google maps, A. Najgebauer