Historia Kina "Jubilat"

Czyli 43 lata wspomnień
1 kwietnia 1975 r. w Głogowie uroczyście otwarto kino Jubilat. Co prawda w tym czasie w mieście działały już trzy kina: Cukrownik, Bemowiec, a zwłaszcza Bolko - najbardziej popularne lecz przestarzałe i wymagające remontu. Nazwa i dzień otwarcia placówki nie były przypadkowe, ponieważ przypadały w 30. rocznicę zakończenia walk o Głogów. Huczne otwarcie powiązane było również z tematyką wojenną, bo na ekranie pojawiły się filmy „Zwycięstwo”, „Ostatnie dni” oraz „Kierunek Berlin”.
Oczywiście, oddanie do użytku kina było świętem propagandowym dla ówczesnych władz miejskich i partyjnych, a przez wiele lat od otwarcia na jednej ze ścian sali widowiskowej widniał napis „Sojusz świata pracy z kulturą i sztuką”. Ale nie tylko filmy były największą atrakcją tego dnia. Głogowianie cieszyli się obszerną salą widowiskową, miękkimi krzesełkami (w sumie 580 miejsc), szatnią oraz kawiarenką w holu na piętrze. Przybyli goście z dumą mówili, że w Głogowie „powiało Europą”.
Budowę kina sfinansowała Huta Miedzi Głogów, a jego pierwszym kierownikiem został Janusz Białęcki. Za jego rządów kino szybko stało się pierwszoplanową instytucją kulturalną w mieście. Działalność placówki nie kończyła się jedynie na wyświetlaniu filmów. Mieścił się tu m.in. działający przy hucie Dyskusyjny Klub Filmowy. Osobiste znajomości kierownika pozwalały na pokazywanie mało znanych w Polsce filmów, a nawet prapremierowe seanse. Tak było m.in. ze słynnym „Człowiekiem z marmuru” Andrzeja Wajdy. Film wcześniej obejrzeli członkowie DKF-u niż mieszkańcy Warszawy.
Bardzo popularne były organizowane w Jubilacie raz w miesiącu niedzielne wieczory z muzyką i filmem, natomiast w soboty odbywały się tzw. maratony filmowe. Oprócz filmów, na scenie występowały zespoły muzyczne oraz prowadzone były aukcje plakatów filmowych. Mało kto pamięta, że w kinie odbywały się również koncerty rockowe. W pierwszej połowie lat 80. publiczność wypełniała salę niemal na każdym filmie, a prawdziwym hitem było „Wejście smoka” z Bruce’em Lee, na który przez miesiąc ustawiały się przed kasami kilkudziesięciometrowe kolejki.
Niestety, wraz z rozwojem techniki wideo i erą magnetowidów siła kina systematycznie zaczęła spadać. Doszło nawet do tego, że budynek utrzymywał się w większej części dzięki działającej w nim wypożyczalni filmów wideo. W październiku 2018 r. kino ostatecznie zamknięto. Na szczęście obiekt nie popadnie w zapomnienie i ruinę (jak budynek po kinie Bolko). Kilka dni temu władze województwa dolnośląskiego przekazały go miastu nieodpłatnie. Planowane jest utworzenie tam Miejskiego Centrum Integracji, które posłuży stowarzyszeniom senioralnym oraz osobom niepełnosprawnym.
FOTO: Fotopolska, MAH, M. Krzymyński, A. Wiśniewski, K. Zawicki, facebook/kino jubilat