Z Glogopedia - Internetowa Encyklopedia Ziemi Głogowskiej
(Nowa strona: Kategoria:Gospodarka =Wojna piwna= Piwo produkowano w Głogowie przypuszczalnie od początku istnienia miasta. Wytwarzano je w piwnicach domów, nawet położonych przy Rynku, jak r...) |
|||
(Nie pokazano 2 wersji pośrednich.) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
- | [[Kategoria:Gospodarka]] | + | [[Kategoria:Gospodarka do 1945]] |
=Wojna piwna= | =Wojna piwna= | ||
Piwo produkowano w Głogowie przypuszczalnie od początku istnienia miasta. Wytwarzano je w piwnicach domów, nawet położonych przy Rynku, jak również w usytuowanych w pobliżu murów miejskich browarach. Należało ono do kilku gatunków (obok świdnickiego i wrocławskiego), które eksportowano do Polski. Sprzedawano je m.in. w piwnicach ratusza krakowskiego. Pomimo obłożenia większym od krajowego podatkiem, cieszyło się ono tam powodzeniem. W dawnych kronikach miejskich odnotowano, że „jest ono zawiesiste i zawiera wiele składników spożywczych, ale jest również mętne, ostre i bardzo wonne, szczególnie kiedy doda się do niego dużo chmielu”. Produkcja i wyszynk piwa była dla mieszkańców miasta bardzo ważna i przysparzała im znacznych dochodów. | Piwo produkowano w Głogowie przypuszczalnie od początku istnienia miasta. Wytwarzano je w piwnicach domów, nawet położonych przy Rynku, jak również w usytuowanych w pobliżu murów miejskich browarach. Należało ono do kilku gatunków (obok świdnickiego i wrocławskiego), które eksportowano do Polski. Sprzedawano je m.in. w piwnicach ratusza krakowskiego. Pomimo obłożenia większym od krajowego podatkiem, cieszyło się ono tam powodzeniem. W dawnych kronikach miejskich odnotowano, że „jest ono zawiesiste i zawiera wiele składników spożywczych, ale jest również mętne, ostre i bardzo wonne, szczególnie kiedy doda się do niego dużo chmielu”. Produkcja i wyszynk piwa była dla mieszkańców miasta bardzo ważna i przysparzała im znacznych dochodów. | ||
Linia 10: | Linia 10: | ||
<small> | <small> | ||
- | '''Literatura:''' | + | '''Literatura:''' <br> |
J. Blaschke, ''Geschichte der Stadt Glogau und des Glogauer Landes'', Glogau 1913, s. 221 i n.; <br> | J. Blaschke, ''Geschichte der Stadt Glogau und des Glogauer Landes'', Glogau 1913, s. 221 i n.; <br> | ||
J. Chutkowski, ''Dzieje Głogowa'', t. 1, s. 169-163, Legnica 1991;<br> | J. Chutkowski, ''Dzieje Głogowa'', t. 1, s. 169-163, Legnica 1991;<br> |
Aktualna wersja
Wojna piwna
Piwo produkowano w Głogowie przypuszczalnie od początku istnienia miasta. Wytwarzano je w piwnicach domów, nawet położonych przy Rynku, jak również w usytuowanych w pobliżu murów miejskich browarach. Należało ono do kilku gatunków (obok świdnickiego i wrocławskiego), które eksportowano do Polski. Sprzedawano je m.in. w piwnicach ratusza krakowskiego. Pomimo obłożenia większym od krajowego podatkiem, cieszyło się ono tam powodzeniem. W dawnych kronikach miejskich odnotowano, że „jest ono zawiesiste i zawiera wiele składników spożywczych, ale jest również mętne, ostre i bardzo wonne, szczególnie kiedy doda się do niego dużo chmielu”. Produkcja i wyszynk piwa była dla mieszkańców miasta bardzo ważna i przysparzała im znacznych dochodów.
Najpoważniejszym zagrożeniem dla głogowskiego piwowarstwa było piwo produkowane w jurydyce kolegiackiej na Ostrowie Tumskim. Konkurencyjne ceny, bliskość miasta i łatwość przenoszenia go przez most na Odrze oraz możliwość spożywania na miejscu przez mieszczan głogowskich sprawiały, że spory i waśnie na tym tle wybuchały często i niekiedy były nawet bardzo gwałtowne. Zaostrzyły się one wtedy, kiedy na Ostrowie Tumskim zaczęto sprowadzać i sprzedawać piwo wrocławskie, co stanowiło już dla mieszczan bardzo poważną konkurencję. Rada miejska wydała więc w 1560 r. zakaz sprowadzania do Głogowa piwa wrocławskiego i nakazała, aby nikomu z mieszczan nie było wolno „biegać na wyspę i tam korzystać z szynków”. Stopniowo te różnice interesów pomiędzy miastem i Ostrowem Tumskim przerodziły się w zamieszki.
17 XI 1596 grupa mieszczan stanęła na straży koło Bramy Odrzańskiej. Skonfiskowali przenoszone z Ostrowa kilka achteli piwa (achtel – około 288 litrów). Zakończyło się to wypiciem skonfiskowanego piwa i pijacką rozróbą. W dniach od 11 IV do 18 V 1598 tłum mieszczan kilkakrotnie wdzierał się na wyspę, i tam „wypił jeno kilka achteli piwa, a znaczną jego ilość zabrał ze sobą do miasta. Resztę wylano i rozbito beczki z piwem i naczynia do produkcji wódki”. Wydarzenia te powtarzały się w następnych latach jeszcze wielokrotnie. W 1602 r. doszło nawet do dzikiej bijatyki w czasie której zginął jeden z mieszkańców Głogowa.
Znacznym zagrożeniem dla głogowskich piwowarów byli również okoliczni właściciele ziemscy, którzy posiadali prawo warzenia piwa w swoich dobrach. Uzbrojona straż miejska toczyła z nimi prawdziwe wojny. W nocy 3 XI 1594 oddziały straży wyszły z Głogowa i napadły na trzy majątki szlacheckie. Skonfiskowano tam kotły piwowarskie, przywieziono je do miasta i złożono na dziedzińcu zamkowym. Podobne napady powtarzane były jeszcze wielokrotnie. Niszczono urządzenia do produkcji piwa, wylewano gotowe produkty, a przy tej okazji dopuszczano się wielu gwałtów i nadużyć.
Literatura:
J. Blaschke, Geschichte der Stadt Glogau und des Glogauer Landes, Glogau 1913, s. 221 i n.;
J. Chutkowski, Dzieje Głogowa, t. 1, s. 169-163, Legnica 1991;
Das Umbau des Ratskeller zu Glogau von Stadtbaurat Griesinger, Glogau, „Deutsche Bauzeitung”, 15 IX 1926.
Janusz Chutkowski [EZG z. 18, 1994 - Wojna piwna]