Wieża Kolegiacka
Historia wieży
Wieża kolegiacka ma ok. 70 metrów wysokości. By na nią wejść trzeba pokonać 231 schodów. Słychać z niej bicie trzech ponad trzytonowych dzwonów.
Początki budowy ceglanej kolegiaty sięgają XIII w. Na przestrzeni wieków była wielokrotnie przebudowywana, a z czasem, w XV w. dobudowano także wieżę.
W publikacji „Kościoły dawnego Głogowa” Wacław Pogorzelski opisuje, że w tym okresie wieża została podniesiona ponad główny gzyms kościoła i została przykryta prawdopodobnie dachem namiotowym. Od strony południowej dostawiony został jednokondygnacyjny budynek biblioteki, a od północy archiwum. W połowie XVII w. na dachu pojawiły się dwie wieżyczki-sygnaturki. W 1705 r. dach namiotowy został rozebrany, a sama wieża podwyższona. Tragiczny w dziejach kolegiaty był 7 września 1831 r. W tym dniu wieża zawaliła się grzebiąc bibliotekę i archiwum. Ponadto zniszczone zostały kaplica św. Krzyża oraz sarkofag księcia Konrada II. Prawdopodobną przyczyną katastrofy było mało stabilne podłoże. Wieża została odbudowana w latach 1838-42. Jednak odsunięto ją od bryły kościoła o szerokość poprzedniej. Powstałe w ten sposób piętro przeznaczono na bibliotekę.
W wyniku siedmiotygodniowego oblężenia miasta w 1945 r. świątynia została niemal zrównana z ziemią. Cudem uniknęła całkowitej rozbiórki. Dopiero rozpoczęta w drugiej połowie lat 80. ubiegłego wieku odbudowa przywróciła wieży jej dawną świetność. Zakończenie renowacji nastąpiło w 2001 r., ale schody wewnętrzne na taras widokowy wykonane zostały kilkanaście lat później. W wieży 1 lipca 2006 r. pojawiły się również dzwony o imionach: Florian (1,5 t), Barbara (1 t) i Zofia (750 kg). Poprzednie zaginęły w czasie wojny i prawdopodobnie znajdują się w jednym z kościołów w Niemczech. Uroczystego poświęcenia dzwonów dokonał ks. biskup Adam Dyczkowski.
Swoją osobną historię ma 3,5-metrowej wysokości krzyż. Przez powojenne dziesięciolecia wśród głogowian krążyła legenda o Cyganie, który chciał ukraść wykonany ze złota krzyż. Do kradzieży nie doszło, gdyż zerwał się piorunochron, po którym się wspinał. Podczas renowacji, krzyż został zdjęty. Oczywiście nie był ze złota, a jedynie pozłacany, ale z niezliczoną ilością dziur po pociskach i kulach.
Wieża kolegiacka udostępniana jest turystom kilka razy w roku, m.in. podczas akcji Zima i Lato w Twierdzy oraz w dniu Święta Kolegiaty 15 sierpnia. Czy w tym roku również zostanie udostępniona?
Foto: fotopolska.eu, maszwolne.pl, W. Najgebauer