Wehikuł czasu  - kwiecień 2011 (rok 3/26)

Pierwszy dzień kwietnia. Czy 66 lat temu to był pierwszy dzień głogowskiej wolności? Czy to jest ważna rocznica, czyja rocznica? Wehikuł sekundować będzie dyskusji na ten temat.

40-lecie Huty Miedzi „Głogów” Wehikuł będzie obchodził podróżą po roku 1971. Od kwietnia przypomnimy jak ówczesna rzeczywistość przyjmowała powstanie wielkiego zakładu nad Odrą.


 

Kwiecień

 

1355, 5.04., w Rzymie odbywa się koronacja cesarza Karola IV. Udział w ceremonii bierze książę głogowski Henryk V Żelazny. Henryk trakcie jednej z wielu uroczystości otrzymuje pas rycerski z rąk cesarza.

Karol IV to dobroczyńca i budowniczy Pragi - tam ufundował Uniwersytet Praski (obecnie Karola)  w 1348 roku – wcześniej niż Kazimierz Wielki w Krakowie, a symbolem miasta jest most Karola. Cesarz wzniósł również gotyckie zamczysko Karlštejn (1348).

Na pewno już po wszystkich oficjalnych i mniej oficjalnych imprezach, wspólnie z Mikołajem Małym, księciem ziębickim udaje się w misję dyplomatyczną do Konstantynopola. Tam ma reprezentować  cesarstwo zachodnie na dworze cesarza bizantyjskiego Jana V Paleologa.

 

1401, 3.04., dwaj głogowscy Żydzi, bracia Rothbart zostali straceni na stosie rozpalonym przed Bramą Polską, po wschodniej stronie miasta. „W wyniku szaleństwa, strachu i uprzedzeń, oskarżono ich o zbezczeszczenie hostii świętej” mówił 9 listopada 1993 r. w trakcie odsłonięcia obelisku w lapidarium synagogi głogowskiej syn ostatniego rabina Franz Lucas.

A Ferdynand Minsberg w swojej Historii miasta prześliznął się po wydarzeniu uznając, że podstawą oskarżenia stała się plotka przyniesiona z innego miasta.

 

1491, 11.04., dziś , w dwa miesiące po podpisaniu umowy pod obleganymi Koszycami następuje przejęcie Głogowa przez księcia Jana Olbrachta. Do miasta przybył komisarz Jagiellończyka i odebrał w jego imieniu hołd stanów księstwa. Nowy przedstawiciel króla czeskiego nosił „Supremus dux in Silesia”. Nadany został przez ojca i brata – króla Polski i króla Czech, by zwiększyć prestiż obejmowanej części Śląska. A Olbracht do Głogowa nigdy nie zawitał.

1550, 17.04., odbywa się sejmik ziemski księstwa (Landtag), zebrani akceptują kontyngent koni jazdy, którą ma wystawić księstwo w ramach zobowiązań wojskowych.

1656, kwiecień, nieznany autor opisuje działania w Wielkopolsce grupy partyzanckiej, która przedostała się tu ze Śląska. Nie wiemy jednak jakiego użyto sposobu przeprawy i na jakie natknięto się utrudnienia, które sygnalizuje pamiętnikarz.

„… skorośmy nie bez znacznych trudności z Głogowy przebili się przez granicę śląską, dotarliśmy dnia 18 kwietnia w nocy w pobliże Rawicza, gdzie dowiedzieliśmy się, ze w mieście tym znajduje się 400 Szwedów. Nie napotkaliśmy tam jednak żadnego żołnierza…”

 

1760, od kwietnia,  zastępuje obersta Nikolausa von Hacke - chorego komendanta twierdzy, major Ludwig Ferdinand Freiherr von Lichnowski. W korespondencji Fryderyka II ślady licznych informacji składanych królowi. Posłaniec do aresztowanego i więzionego w kazamatach ks. Sułkowskiego. Przez najbliższe 18 lat będzie zarządzał twierdzą, miastem i okolicą. Pochodził z rozrośniętego rodu szlachty żyjącej na pograniczu polsko-czesko-pruskim. Dobroczyńca Wilkowa, który odbudował po zniszczeniach wojny siedmioletniej.

 

1807, 27.04., na Sesji Komisji Rządzącej Księstwa Warszawskiego stanęła dziś skarga wniesiona przez Izbę Administracji Departamentu Poznańskiego. Otóż gubernator głogowskiej twierdzy przeniósł poza obszar swojej jurysdykcji, czyli mówiąc wprost, usunął z twierdzy dwie kompanie inwalidów pruskiej armii. Żeby pozbyć się codziennej troski o uposażenie i i zaopatrzenie przeniesiono je do Skwierzyny i Wschowy, leżących już na terenie Księstwa Warsz. Izba wiec prosi by oddziały „… kwatery, opału y żywności potrzebujące, y kray nasz opatrywaniem Francuzkiego y krajowego wojska wycieńczony nowym ciężarem obarczające do Szląska, do Lignicy y Zulichowa były przeniesione. Upowazniony został X. Dyrektor … udać się do Xięcia de Neuchatel (marszałek Aleksander Berthier-Wehikuł).”

1813, 2. 04., mimo, ze decyzje zapadły w marcu, dopiero dziś dociera pod twierdzę i blokadę przejmuje pruski generał major Schuler von Senden.

W korespondencji jaką zostawił po sobie rosyjski feldmarszałek i kniaź Michał Kutuzow Smoleński jest podpisane przez niego zestawienie pruskich oddziałów działających w składzie armii generała kawalerii . Pod twierdzę Glogau miało według niego dotrzeć pruskich oficerów i żołnierzy:

Piechoty - 75 oficerów / 266 podoficerów / 45 muzykantów / 3536 żołnierzy / razem - 3922

Kawalerii - 12 / 27 / 7 / 257 / razem – 303

Artylerii - 3 / 11 / 1 / 114 / razem 129

Saperów - / 2 / 8 / - / 73/ razem 83

Tak więc pod blokowany przez rosyjskie oddziały awangardy podeszło w oddziałach pruskich 4 470 żołnierzy mających ze sobą do dyspozycji 14 dział. Rosjanie zostawili Prusakom oddział w ilości 1502 oficerów i żołnierzy. Kwietniowe oblężenie prowadził korpus liczący blisko 6000 ludzi.

 

Żołnierze tworzonych w 1813 r. ochotniczych oddziałów Landwery. 

(rys. P. Knoetel)

 

1814, 17.04.,  Wehikuł rok temu tak opisywał wymarsz poddającej się francuskiej załogi Festung Glogau:  Udrożniono potajnik czyli poternę w kurtynie między bastionami Leopold i Sebastian. Wyjęte z uchwytów w ścianach dębowe belki odblokowały i pokazały szerokie przejście – wjazd do fosy od strony twierdzy. W kurtynach twierdzy było kilka takich ukrytych wyjść. Ale tylko to było na tyle szerokie by mógł przejechać konny wóz lub iść obok siebie żołnierze. Służyły do komunikacji obrońców z wysuniętymi oddziałami, pracom remontowym i innym. W czasie oblężenia były w specjalny sposób zabezpieczone przed wejściem od zewnątrz. Teraz przez szerokie  przejście wychodzą na dno fosy zwarte kolumny obrońców.  Po drugiej stronie saperzy zbudowali tymczasowy pomost do wyjścia na stoki wałów.”

Dzięki uprzejmości Pani Prezes Sądu Rejonowego i Prezesa Stowarzyszenia Miłośników Głogowskich Fortyfikacji, Wehikuł mógł zobaczyć przejście które opisywał. Na zdjęciach kilka szczegółów (ogólny widok wnętrz poterny na zdjęciu w zakładce luty 2011.)

 

Poterna znajdująca się pod gmachem Sądu. Przed nami ściana zamykająca długie wyjście z poterny do fosy przed kurtynę. Na tynku widać wpływy wilgoci.

 

Szczegół pokazuje wnękę służącą umieszczaniu w niej bali do blokowania wejścia. Wpuszczane od góry, po ułożeniu i zaczopowaniu tworzyły skuteczną na pewien czas zaporę.

 

- 26.04.,  komendantem twierdzy („ad interim”) zostaje mianowany generał major Friedrich Edler zu Puttlitz, który do miasta dociera dopiero w maju.  Był w załodze twierdzy w 1806 r. Ten dowódca III batalionu 57 pułku piechoty (von Graevenitz) był jednym z nielicznych obrońców, którzy chcieli dalej prowadzić obronę. W trakcie tzw. „małej wojny” uprzykrzał Francuzom pobyt na Śląsku. A w pierwszym garnizonie stanął 2 zachodniopruski batalion garnizonowy (garnisonbataillon), oraz 28 i 29 baterie artylerii [działa 6 funtowe) a w tym czasie, od 17 kwietnia w twierdzy został  major  von Koschitzky.

 

generał Friedrich Edler zu Puttlitz

1848, 2.04. doniósł „Breslauer Zeitung” (nr 80, s.825) że „wczoraj wyruszyła stąd do wsi stara Jabłonna k/ Szprotawy jedna z kompanii stacjonującego 6 pułku piechoty. We wsi tej chłopi chcieli  zmusić dziedzica do rezygnacji z dotychczasowych świadczeń.” Według sprawozdawcy, zbuntowani chłopi uzbroiwszy się w co popadło obezwładnili służbę i zaczęli dobierać się do dworu. Interwencja wojska zapobiegła groźnym w skutkach wypadkom. Na teren Dolnego Śląska dotarło rewolucyjne wrzenie.

 

 

1941, kwiecień, na początku miesiąca przez głogowski dworzec przetaczają się wagony pociągów transportujących oddziały 134 Dywizji Piechoty Wehrmachtu na wschód. Pierwsze transporty wyruszyły jeszcze w marcu miejsca utworzenia. Dowódcą Dywizji jest urodzony w Głogowie w 1888 r. generał lejtnant Conrad von Cochenhausen. Ma za sobą przeszłość wojenną, bo we wrześniu 1939 r. dowodził 10 Dywizją i był pierwszym komendantem wojennym zdobytej Warszawy. 134 Dywizja, która nie dawno objął otrzymała przydział do 4 Armii Grupy Armii ”B”. Koncentracja następuje pod Piotrkowem. 22 czerwca ruszy do ataku na Związek Radziecki. Dla generała inwazja się szybko zakończyła. 13 grudnia tego roku popełnił samobójstwo w okolicach Orła, nie mogąc wyprowadzić sztabu z okrążenia..

 

 

 

Trasa przejazdu 134 Dywizji na front wschodni w 1941 r.

 

1949, 23.04.  W protokole z posiedzenia głogowskiej Miejskiej Rady Narodowej badacz przeszłości wynotował punkt porządku obrad: „Nadanie marszałkowi Konstantemu Rokossowskiemu tytułu honorowego obywatela m. Głogowa”. Nie było nic więcej.

Rokossowski w marcu 1949 r. pełnił jeszcze funkcję dowódcy Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej z siedzibą w Legnicy. Więc może ten gest miał mieć znaczenie polityczne i być elementem hołdowniczej układanki? Trudno podejrzewać, by już wiosną głogowianie przewidywali, że  6 listopada tego roku sowiecki marszałek otrzyma epolety Marszałka Polski i obejmie stanowisko Ministra Obrony Narodowej.  I awansem chcieli „załatwić” miastu garnizon?

Gdzieś okruch kolejnej wiadomości podsunął, że miejscem obrad i uroczystości był „Dom Rzemiosła”, przyszłe kino „Bolko”, a dziś ruina strasząca wjazd na Stare Miasto. 

 

Konstanty Rokossowski (1896-1968) w mundurze marszałka Związku Radzieckiego.

 

1971, 1.04., Huta Miedzi „Głogów” w Budowie, zostaje przeorganizowana w przedsiębiorstwo produkcyjne wchodzące w skład Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi. Dyrektorem Naczelnym pozostaje dotychczasowy dyrektor Ryszard Sojka. A 5 kwietnia o godzinie 16 pojawiła się w trakcie rozruchu technologicznego Wydziału Elektrorafinacji pierwsza miedź elektrolityczna. Do przeprowadzenia procesu elektrolizy użyto materiału z huty legnickiej, bo swojego jeszcze nie było.

Następnego dnia, na pierwszej stronie ogólnopolskiej, partyjnej, codziennej gazety „Trybuna Ludu” pojawia się pierwsza notatka. W prawym dolnym rogu. Cała strona zdominowana jest relacjami z obrad trwającego właśnie XXIV Zjazdu KPZR i kampanii sprawozdawczo-wyborczej  w PZPR. Ale tydzień później, w numerze świątecznym – magazynowym ukazuje się obszerny fotoreportaż A. Marczaka. Huta staje się również elementem ówczesnej propagandy.

 

Notatka z pierwszej strony „Trybuny Ludu” z 6 kwietnia 1971 roku. 

 

1974, 26.04., na trasy Dworzec Kolejowy - ul. Spadzista i Dworzec Kolejowy - ul. Legnicka wyjeżdżają pierwsze autobusy miejskie. Stanowią ciekawostkę, choć jak wspomina kronikarz głogowskiego transportu, pierwsze próby polaczenia miasta z nieodległymi wioskami miały już miejsce w 1968 r. Zaczęło się więc w 1974 r. od 5 autobusów i 2 linii. Najpierw organizacyjnie, w mieście był oddział Zielonogórskiego MPK. Po zmianie systemu administracyjnego i utworzeniu województwa legnickiego oddział przejęło WPK w Legnicy. Choć dziś trudno w to uwierzyć warsztaty znajdowały się przy ul. Słowiańskiej. Garażowało tam 7 autobusów i 2 mikrobusy. Komunikacja miejska w rozległym Głogowie stała się faktem. A Wehikuł dawno, dawno temu korzystał ze znakomitego „czerwonego”, pospiesznego połączenia „Berlietem” z Legnicą. To była chyba linia „A”.

 

1981, 1.04., na podstawie uregulowań Ustawy z dnia 28.05.1975 r. o dwustopniowym podziale administracyjnym Państwa, Głogów po przekroczeniu liczby 50 000 zameldowanych mieszkańców nabył prawa utworzenia urzędu Prezydenta Miasta w miejsce dotychczasowego Naczelnika. Prezydenta miasta powoływał Prezes Rady Ministrów po zaopiniowaniu kandydata przez Miejską Radę Narodową. Ta pozytywnie zaopiniowała Stanisława Majchera, dotychczasowego

 

2003., 28.04., roboczą wizytę w garnizonie złożył Minister Obrony Narodowej Jerzy Szmajdziński. Ten polityk, związany z okręgiem wyborczym w skład którego wchodzi nasze miasto dość często odwiedzał Głogów, później również jako poseł, był kibicem drużyny piłki ręcznej SPR Chrobry. Pełniąc funkcję wicemarszałka Sejmu uczestniczył w tragicznym locie do Smoleńska siedem lat później.

 

Minister J. Szmajdziński wśród oficerów głogowskiego garnizonu, w rozmowie z ppłk Z. Mazurkiem, komendantem WKU, w głębi ppłk M. Baraniak, dowódca garnizonu. (ze zbiorów I. Dominiaka)

 



Wykonanie: ŁUKASZ JEDYNAK FOTOGRAFIKA